Majówka nad morzem – alternatywą dla ludzi lubiących spokój i obcowanie z naturą

Choć majówka nad morzem to doskonały sposób na wypoczynek, to trzeba jednak pamiętać, że to taki sam wyjazd jak inne i należy go starannie zaplanować i być gotowym na różne niespodzianki losowe.

Majówka nad morzem – o czym należy pamiętać?

Po pierwsze o tym, żeby zabrać ze sobą jakieś ciepłe ubrania. Nad morzem panują niższe temperatury i może być chłodniej. Po drugie, aby sprawdzić stan techniczny samochodu, zwłaszcza gdy ma się do przejechania pół polski. Po trzecie, mimo że nie ma tłumów- należy uważać na kieszonkowców. Oni tylko czekają, aż ktoś okaże się mało rozsądny i rozkojarzony i będzie można go okraść. Po czwarte- nawet gdy nie będzie tłumu wczasowiczów, warto pomyśleć o rezerwacji hotelu czy pensjonatu. To na wypadek, gdyby okazało się, że inne opcje nie są tak korzystne. Poza tym warto zabrać ze sobą parasol, ręcznik i parawan, a nóż uda się skorzystać z pierwszej kąpieli słonecznych.

Kto decyduje się na majówkę nad morzem?

Zazwyczaj są to rodziny wielodzietne, które chcą na plaży i w pobliżu fal zaznać ciszy, spokoju i odrobiny relaksu. Na taki krok decydują się też emeryci i osoby lubiące nadmorski klimat. Jako że jest on o tej porze roku szczególnie korzystny dla zdrowia, nic tylko przyjeżdżać nad morze. Oczywiście z tej formy spędzania czasu korzystają też ludzie zamożni, lecz ich interesuje bardziej nadmorskie SPA, restauracje czy lokale z alkoholem niż okoliczności przyrody.

Na spacer mogą jedynie wyjść, gdy znudzi im się w hotelu czy centrum urody. Z wiosennych nadmorskich rozrywek zwłaszcza majętne panie preferują wycieczki po renomowanych butikach. Ludziom biedniejszym muszą wystarczyć spacery, sesje zdjęciowe na tle fal, czy jedzenie podawane przez kucharzy pensjonatu, czy hostelu. Oni i tak na weekendowy wyjazd całą rodziną musieli oszczędzać przez dłuższy czas.

Czego nie wolno robić podczas majówki nad morzem?

Z pewnością nie można się kąpać, bo to jeszcze zbyt duże ryzyko. Surowo zabrania się śmiecenia, bo to zawsze cios dla środowiska. W zimne, pochmurne dni zaleca się również, by nie plażować i zgrywać chojraka. Takie działanie może nawet zakończyć się zapaleniem płuc. Nie ma przyzwolenia również na picie alkoholu na plaży. Po pierwsze dlatego, że zakazują tego przepisy, a po drugie napoje alkoholowe wyzwalają u ludzi tak zwany małpi rozum. Pod wpływem napojów wyskokowych wczasowiczom przychodzą do głowy wyłącznie głupie pomysły, które zazwyczaj zagrażają ich zdrowiu i życiu.

Redakcja